|
|||
:: Śladami Witolda Bielowskiego na Helu Wiadomość dodana przez: R. Babiński (2010-10-06 12:42:31) ![]() W sobotniej wyprawie udało się prawie wszystko: słoneczna pogoda, komfortowe warunki jazdy, sprawnie zrealizowany program zwiedzania, czas wolny, niezbędny na zakup łakoci i pamiątek oraz – co najważniejsze – wspaniała atmosfera. Jednym z głównych celów wyprawy na Mierzeję Helską było odnalezienie starej leśniczówki, w której pracował Patron szkoły. Uczestnicy wycieczki, podzieleni na trzy grupy, ruszyli w teren wyposażeni we wstępne informacje oraz czarno-białą fotografię. Po niespełna godzinie rozwiązanie było gotowe. Stara leśniczówka to budynek przy ulicy Wiejskiej 76, ze względu na fatalny stan techniczny przygotowany prawdopodobnie do rozbiórki. Pierwszym punktem ambitnego programu wycieczki było zwiedzenie Muzeum Obrony Wybrzeża, wyposażonego w ogromną ilość militariów, pamiątek, fotografii z czasów II wojny światowej, w szczególności upamiętniających bohaterskich obrońców Helu we wrześniu 1939 roku. Muzeum, otwarte w 2006 roku, mieści się w kilku obiektach, których wspólną cechą są ogromne betonowe bunkry i fortyfikacje. Z uwagi na ograniczenia czasowe warlubscy gimnazjaliści zwiedzili jedynie centrum muzeum, znajdujące się na terenie stanowiska nr 2 baterii Schleswig - Holstein, w którym przed ponad 70 laty 88 żołnierzy obsługiwało największe na świecie działo (kaliber 406 mm). Wśród prezentowanych ekspozycji broni, amunicji, sprzętu łącznościowego, umundurowania, wzruszenie budziły przedmioty codziennego użytku, którymi posługiwali się skoszarowani żołnierze. Dużą atrakcją była kilkunastominutowa przejażdżka wojskową kolejką wąskotorową w kierunku wysuniętego stanowiska artyleryjskiego (nr 3). Po zakończeniu wyprawy historycznej na uczestników wycieczki czekała „żywa lekcja biologii” w słynnym Fokarium. Karmienie fok, połączone z elementami tresury oraz tradycyjną prelekcją pracownika Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego, to przecudny widok dla setek zgromadzonych turystów. Miejscowe ulubienice – Ania, Ewa czy Agata - wykazywały duży apetyt i chęć do zabawy. Po zwiedzeniu Fokarium gimnazjaliści z Bielowszczaka mieli czas wolny, który – mniej lub bardziej pracowicie – spędzili na spacerach po plaży, na Bulwarze Nadmorskim, falochronie czy najbardziej reprezentacyjnej ulicy Helu – Wiejskiej. Przed powrotem do autobusu zebrali się do wspólnej fotografii przed znalezionym obiektem – starą leśniczówką, w której pracował Witold Bielowski.
![]() adres tej wiadomości: /news.php?id=574 |