|
|||
:: Podziwiali „Jesień nad Zalewem Żurskim” Wiadomość dodana przez: S. Staniak (2006-10-24 08:34:47) ![]() Uczestnicy marszów podzieleni zostali na 2-osobowe zespoły, których zadaniem było odnalezienie 14 punktów terenowych w przeciągu 1 godziny i 50 minut. Dodatkowo grupy podzielono na część piękną, czyli dziewczyny i część niekoniecznie brzydką, czyli chłopców, którym za to przydzielono mniejszy o 10 minut limit czasu. Na drodze można było spotkać różnego rodzaju utrudnienia i „zmyłki”, np. źle obliczony azymut, „pogubione” szlaki, mylne punkty i najgorsze z najgorszych - chytrych przeciwników, którzy za żadne skarby nie chcieli zdradzić haseł do odgadnięcia w danym punkcie. Młodsi przekupywali starszych kwotą od 40 gr. do 1.70 zł. za jakąkolwiek wskazówkę dotyczącą drogi. W czasie naszego marszu można było natknąć się na prześliczną rzekę, zagubionych wędrowców czy obserwatorów. Po pokonaniu całej trasy, co w większości przypadków wymagało przekroczenia limitu czasu, na strudzonych zawodników czekały kolejne pytania, które pięknie układały się w krzyżówkę, a także - co było bardziej radosne - drożdżówka i herbata. Przy okazji znalazł się czas na spałaszowanie drugiego śniadanka, przygotowanym nasze troskliwe mamy. Trochę czekania na dotarcie do mety ostatniej pary i nastąpił ostatni akord oskiej imprezy – ogłoszenie wyników i wręczenie nagród - każdemu uczestnikowi bez względu na zajęte miejsce. Jak miło.
![]() adres tej wiadomości: /news.php?id=300 |